Winnica Stok

Winnica znajduje się w miejscowości Stok Wiśniewski koło Siedlec. W połowie drogi pomiędzy Warszawą a wschodnią granicą Polski, gdzie zimy są mroźne a winorośl występuje tylko w formie pojedynczych krzewów oplatających dziko ściany domów.

Jest to eksperyment, przygoda, kosztowne hobby, szaleństwo a może sposób na życie. Na razie nie określiliśmy, czym będzie. Historia winnicy zaczyna się liczyć od roku 2011 kiedy jesienią sadzonki trafiły na pole.

Odmiany

Na około 20 arach posadzono 18 odmian winorośli po 40 krzewów każdej odmiany. Są to mieszańce wielogatunkowe z których część już udowodniła swoją wartość jako surowiec dla win jakościowych. Część odmian ma przeznaczenie ogólnoużytkowe więc dla amatorów surowych owoców również powinno się znaleźć coś dobrego.

Uprawiane odmiany:
Regent, Kristaly, Swenson Red, Bianca, Frontenac, Saint Pepin, Rondo, Andalamina, Heridian, Seyval Blanc, St. Croix, Prairie Star, Marechal Foch, Jutrzenka, Sabrevois, Aurora, Leon Milot, La Crescent.

Dlaczego zajęliśmy się uprawą winorośli?

Pochodzę z tej okolicy i chciałem robić coś ciekawego właśnie tutaj. Wino owocowe wytwarzam odkąd pamiętam. Ze skutkiem często na tyle dobrym, że wiele razy pytano o możliwość kupna tego lub innego owocowego trunku. Niestety prawo polskie jest bardzo restrykcyjne jeśli chodzi o wyroby zawierające nawet ślad alkoholu. Pewna normalizacja przepisów nastąpiła w dziedzinie wina gronowego którego nigdy nie robiłem ponieważ po pierwsze brakowało surowca a po drugie brakowało wiedzy.

Postanowiłem bliżej przyjrzeć się sprawie uprawy winorośli i wytwarzania wina gronowego. Wiedzy w literaturze polskiej było dla mnie za mało, albo nie byłem w stanie jej przyswoić. Na szczęście nie trzeba było ani płacić grubych pieniędzy ani jeździć w dalekie kraje. Stowarzyszenie Winiarzy Podkarpacia organizuje co roku szkolenia dla początkujących winiarzy. W 3 kolejne soboty w Boguchwale pod Rzeszowem odbywają się wykłady a ostatniego dnia dla chętnych zorganizowana jest wycieczka po winnicach. Na takiej wycieczce po raz pierwszy skosztowałem polskiego wina gronowego i wtedy zapadła decyzja. Rzucono na mnie czar, zapadła klamka i jeszcze kilka definitywnych stwierdzeń można by tu przytoczyć. Zajmę się uprawą winorośli.

Żona chodź z początku chyba sceptyczna szybko została tak samo oczarowana przez ideę założenia winnicy. Wystarczyło skosztować win z kilku Polskich winnic. Od tego czasu wypada mi pisać w liczbie mnogiej.

Plany w tej chwili

Czas przynosi weryfikację wszystkich planów. Aktualnie czyli w sierpniu 2015 roku winnica przybrała chyba docelowy w perspektywnie kilku lat kształt. Winiarnia wymaga jeszcze pracy. Rząd RP przeciągnął linię wysokiego napięcia widoczną w tle. Jesteśmy po dwóch winobraniach z których zrobiliśmy wino jedne mniej drugie naprawdę udane. Bierzący rok nie przyniesie wielkich zmian. Panujemy po prostu zrobić dobre wino.

Plany jakie mieliśmy w roku 2013

Krzewy zaczynają owocować, budynek gospodarczy jest przystosowywany do przyjęcia początków produkcji i przechowywania wina. Na razie nie wiemy czy ogrom pracy i kosztów jakie było trzeba włożyć przyniesie nam satysfakcjonujące rezultaty szczególnie, że państwo Polskie chce zniszczyć część terenu pod budowę linii wysokiego napięcia. Trudno snuć plany na przyszłość w takiej sytuacji. Wiele wyjaśni się jesienią 2013 roku po pierwszych zbiorach a kolejne lata przyniosą cenne doświadczenia. Na tę chwilę sam wygląd winnicy i dojrzewające grona dają wiele radości i nadzieję na ciekawą przyszłość.



Aktualizacja 12.08.2015